Jedna z najsłynniejszych projektantek mody mawiała niegdyś, że przed wyjściem należy zdjąć z siebie jedną rzecz, wtedy strój

będzie idealny. Tak samo jest z ogrodem w tym przypadku.

Głównym akcentem są stopnie, dzięki którym zniwelowano dość duże nachylenie terenu. Nadmiar dodatkowych elementów jest w

tym wypadku zdecydowanie nie na miejscu. Ogród ma powierzchnię 200 m2 i znajduje się w malowniczej części Warszawy, oddalonej

nieco od centrum Warszawy. Kształt działki jest prostokątny o dosyć dużym spadku terenu, zatem głównym założeniem było

zachowanie odpowiedniej skali całego założenia. Dobór materiałów i brak szaty roślinności definiują całą przestrzeń. Zamknięcie

formy geometrycznej "stopni" uzyskano poprzez drewniane donice.

Roślinność: Zimozielone Cisy tworzące żywopłot, w donicach kule cisów i sosny posadzone przez samych właścicieli, Lawenda,

Powojnik. We wstępnym projekcie zaprojektowano nasadzenia na stopniach schodów, aby złagodzić masywność "stopni"  - jednak

gospodarze się na takie rozwiązanie nie zdecydowali.